Historie doświadczeń

Eli in Coronatijd


Na szczęście nasz Eli (8) ma się bardzo dobrze pod względem zdrowotnym przez ostatnie kilka lat, ale kiedy Corona pojawiła się w Holandii, staliśmy się bardzo ostrożni. Zwłaszcza, że już w 2014 roku był pod respiratorem. Dlatego trzymaliśmy go w domu już na tydzień przed narodowym zamknięciem. W szkole tyltyl Eli'ego na szczęście rozumieli tę sytuację.

20200601_164631.jpg

Eli nie jest zbyt mobilny i fizycznie opieka jest oczywiście nieco cięższa, gdy cały dzień jest w domu. Ale na szczęście jesteśmy dobrze wyposażeni w podnośnik do sufitu, a ja od marca pracuję w domu, więc mogę pomagać w podnoszeniu go na jego przystosowany fotel.

Na szczęście Eli jest najłatwiejszym człowiekiem na świecie. Nie przejmuje się tym, czy jest w szkole czy nie, w domu lubi prawie wszystko, a w swoim dużym kojcu w salonie potrafi się świetnie bawić. Ma mnóstwo zabawek dla dzieci, a najbardziej cieszą go zabawki, w których można naciskać guziki i kręcić kółkami. Może spędzić przy tym wiele godzin. Jest bardzo szczęśliwy i potrafi dużo gaworzyć. Zauważyliśmy również, że teraz, kiedy nie chodzi codziennie do szkoły, ma więcej energii w domu.

Największą wadą bycia w domu jest to, że Eli tęskni teraz za terapiami w szkole. Niestety, nauka w domu nie ma większego sensu w przypadku dziecka, które funkcjonuje na poziomie dziewięciomiesięcznego niemowlęcia. Ale najważniejsza jest fizjoterapia. W szkole codziennie stawał w pionizatorze, a w domu tego nie mieliśmy. Staram się codziennie ćwiczyć chodzenie, podnosząc Eli pod ramiona i pozwalając mu stawiać kroki. Szło mi to coraz lepiej, ale ponieważ nie stał już codziennie, jego nogi stały się słabe i chodzenie stało się trudniejsze. Po konsultacji z fizjoterapeutą, w naszym domu jest teraz stół do stania i idzie mu coraz lepiej. Dużo ćwiczymy też z pozwalaniem mu na samodzielne siedzenie i też jest coraz lepiej.

Kiedy szkoły znów zaczęły być otwarte, zatrzymaliśmy Eli na jakiś czas w domu. W ostatnich tygodniach wrócił na kilka dni, ale nie pojechaliśmy autobusem, tylko sami go przywieźliśmy. To również poszło dobrze. Z tym autobusem też było trochę szaleństwa, bo musiał mieć maskę na ustach. Powodzenia z tym przy Eli, który ściąga okulary, czapki i aparaty słuchowe z głowy w ciągu minuty, jeśli tylko ma okazję...

Teraz są wielkie wakacje i Eli wrócił do domu. To szalony czas, w którym w domu jest dużo zamieszania, ponieważ dwaj starsi bracia Eli'ego również są w domu przez cały dzień, ale na szczęście z Eli'm wszystko idzie bardzo dobrze i nasz wesoły mały człowiek łatwo przez to przechodzi. Najstarszy brat Yuri już raz niańczył go wieczorem, żebyśmy mogli zjeść razem kolację i też poszło dobrze. Eli zostanie z nami jeszcze przez kilka dni pod koniec sierpnia, a potem od września wróci do szkoły. Mam nadzieję, że wtedy wróci trochę normalne życie.

20200621_114353.jpg

Joris van Rooden
Joris van Rooden

Chcemy podziękować Joris za podzielenie się tą historią.

Historia strony
Ostatnio modyfikowane 2023/11/22 15:05 przez Gerritjan Koekkoek
Utworzone 2020/08/03 19:57 przez Joris van Rooden

About the website contents

All of the information on this WebSite is for education purposes only. The place to get specific medical advice, diagnoses, and treatment is your doctor. Use of this site is strictly at your own risk. If you find something that you think needs correction or clarification, please let us know at: 

Send a email: info@cdlsWorld.org